AUTOPORTRET – PORTRET DAMY
Portrety z przesłaniem, z podtekstem, z przymrużeniem oka ale i na serio
Portrety z przesłaniem, z podtekstem, z przymrużeniem oka ale i na serio
tak niewiele trzeba żeby sprawić kobietom radość - wystarczy zasypać je kwiatami;) Dziewczyny wyczarowały najpierw dla siebie ozdoby z kwiatów, a potem stworzyły kompozycje kwiatowe. No i z dumą i cierpliwością poddały się sesji fotograficznej, podczas której powstawały współczesne portrety dam. Na portrety musicie chwilę
Prace nad filmem. którego bohaterkami są trzy boginie trwają. Zaangażowanie na poziomie 150 procent normy, działamy jednocześnie na dwóch stanowiskach, produkujemy mnóstwo scenografii, praca wre, a przy tym mnóstwo śmiechu i dobrej zabawy. Ania Chabros-Piłat niestudzenie czuwa nad całością i ciągle zaraża nas swoją energią
Jakie są kobiety? W jaki sposób na przestrzeni dziejów pokazywano ich piękno, mądrość, ale również przebiegłość, czasem okrucieństwo? Jak malowano ich ciało, szaty, eksponowano cechy ich charakteru? A gdyby tak spojrzeć na wizerunki kobiet w malarstwie, jak na opowieść o namiętnościach ich autorów? W jaki
Wystartowaliśmy z projektem "Kobieta i sztuka. Trzy gracje" warsztatami filmowymi z Anią Chabros-Piłat. Na pierwszych warsztatach tworzyliśmy scenariusz. Powstało ich mnóstwo i bardzo ciekawych, a na koniec stworzyliśmy jeden, który jest kompilacją kilku z nich. Oczywiście inspiracją do filmu jest obraz Simona Vouet'a, Trzy Boginie 1590-1649
Trzecia edycja projektu KOBIETA I SZTUKĄ to artystyczne inspiracje obrazem "Trzy Boginie" Simona Voueta z Muzeum Lubelskiego. Zapraszamy Was do wspólnej przygody z odczytywaniem wieloznaczności obrazu i kobiecych osobowości. Stworzymy film w animacji poklatkowej z Anną Chabros-Piłat, będziemy odkrywać muzeum na nowo z Krystyną Rybicką
W niezwykłych okolicznościach przyrody spotkało się grono ludzi, którzy spędzili ze sobą kilka cudownych godzin. Było tu wszystko: rozmowy, zabawy, wspólne biesiadowanie, bieganie boso po trawie, bogi relaks, bańki mydlane, warsztaty śmiechu, gra szachy, w piłkę i gumę, turlanie się z górki, piękna pogoda. Największą
To była niezwykła trasa - pewnie sporo osób zobaczyło Lublin z tej strony po raz pierwszy. Miejsca czasami bardzo zaniedbane, ale za to bardzo klimatyczne. Świetni byli i uczestnicy, i mieszkańcy, którzy z chęcią opowiadali o zajmowanych przez siebie zabytkowych wnętrzach. Jeszcze raz gratulujemy Kindze Witkowskiej-Mirosław zwycięskiej trasy:)
Piękne okoliczności przyrody, piękna ceramika i piękne emocje
Były czary i dziwy. Minęły, zrobiło się codziennie, powszednio, tylko ten księżyc