1 sierpnia, 2017
In
czuję miętę do Lublina, warsztaty
LUBLIN WYMYŚLONY – FORMY PRZESTRZENNE
Może wpadniemy na kawę do Semadeniego? Ale wcześniej będziemy łapać motyle pod Bramą Krakowską, odpoczniemy pod drzewem ciesząc oczy fioletową panoramą Lublina. Zaprosimy Czechowicza